Już jakiś czas temu, przy ścisłej współpracy Zamornika powstał obraz dla Adama.
Twór dotarł do wyżej wymienionego, podobał się, więc umieszczam fotki.
W realu wygląda to zupełnie inaczej- nie wiem jakoś fotki nie oddają za dobrze uroku śmieciowania :D
to i prawda. Ani jedna z nich nie pokazuje jak to naprawdę wyglądało, ale już pojechało do Gliwic i cieszy oko jubilata:)
OdpowiedzUsuńŚmieciowanie faktycznie urokliwe...
OdpowiedzUsuń